jak dla mnie klasyczne kino gangsterskie. Ewentualnie gangsterski, dramat, zadziwiają mnie czasem kategoryzacje na filmwebie :)
Kina gangsterskiego o strzelaninach , napadach i "interesach" jest troche, ale w tym filmie skupiono sie na odczuciach przeżyć protagonisty i zagadce co sie stało z Emmą.
Dla mnie ósemka jest przesadzona, zobacz sobie "Ścieżkę strachu" i porównaj sobie, to do tej średniej produkcji Afflecka...:-(
"Ścieżkę strachu" jakoś mnie nie porwała niestety, choć miałem do niej duże nadzieję... pewnie dla tego, że nie czułem tam motywacji protagonisty. Poza tym dużo było dialogów o moralności i etosie, co prawda świetne, a i tak niż w "Ścieżkę strachu" nie przekładało się to na fabułę..
Chyba człowieku nie wiesz o czym piszesz, dla mnie "klasyczne kino gangsterskie", to są filmy amerykańskie z przełomu lat 30-40-tych XX wieku z Humphreyem Bogartem i Edwardem G. Robinsonem...:-)
i w związku z tym, że dla Ciebie klasyczne kino gangsterskie to jest coś innego to ja nie wiem o czym piszę? Frapująca logika :)
Określenie to przyjęło się odnośnie klasyków kina, klasyków gatunku, ale widać jeszcze mało widziałeś i wiesz...:-(
nie oceniaj jak nie wiesz o czym mówisz, taka mała rada. Gatunkowo to jest niemalże klasyczne kino gangsterskie i tyle, czy Tobie to się podoba czy nie, a, że rzecz jasna nie dorasta do klasyków w sensie konkretnych pozycji to już zupełnie inne zagadnienie.
no na pewno taką wielką personą jesteś, że hoho klękajcie narody, kozak w necie... resztę sobie sam dopowiedz, tyle ode mnie w tym temacie, miałem nadzieję na jakąś sensowną dyskusję, ale jak wolisz rzucać wyzwiska itp to baw się dalej sam, miłego dnia życzę mimo wszystko ;)
Chłopie, albo raczej chłopaczku, ja nikogo nie wyzywam, pieprzysz jak potłuczony, to Cie kulturalnie upominam, żeby pośmiewiska nie było...:-(
Sam sobie strzeliłeś w kolano tym debilnym stwierdzeniem, ale Twoje najwyżej ocenione pozycje, wiele o Tobie mówią...:-(
oo, czekałem aż się przyjebiesz do moich ocen, jakże byłem tego pewny, nie dość, ze hipokryta to jeszcze przewidywalny do bólu. Pytanie pozostaje tylko po co dalej ciągniesz tę bezsensowną rozmowę? Ja już robię się nieco znudzony, może zakończmy to już wreszcie? :)
Ustalmy raz na zawsze czym jest klasyczny dramat gangsterski, patrz "Aniołowie o brudnych twarzach", "Masakra w Dzień Świętego Patryka", "Sokół Maltański", a czym tak owy nie jest, patrz "Nocne życie", tyle...:-)
165 iq miałem na teście MENSA i jestem rodowitym warszawiakiem, spróbuj jeszcze raz, anonimowa cioto...:-(
Też miałem swego czasu nieprzyjemność konwersacji (?!). Niestety pełno tego niedowartościowanego buraka z warszaffki - headklopper czy jakoś tak na filmwebie. Musimy go zrozumieć, on potrzebuje uznania w internecie, bo ego w rzeczywistości jest zbyt niskie (wszystko wskazuje na to, że IQ też).